Aktualności

Lustrzane odbicie w Twoim suficie. Nowy produkt i wywiad z Marcinem Wagnerem- właścicielem marki Tille; CEO firmy Wam- Art sp z o. o.

spotkal Cie wypadek w pracy 1 1
Folia lustrzana to najnowszy produkt Altezy, który posiada podobne funkcje samego lustra, ale właściwości ma kompletnie inne. Można śmiało powiedzieć, że jest bezpieczniejszą i pod wieloma względami bardziej praktyczną opcją. Lustra od lat są idealnym, awangardowym dodatkiem we wnętrzu naszego domu czy mieszkania. My jednak znaleźliśmy zamiennik, który sprawdzi się na sufitach w prawie każdym pomieszczeniu. O folii lustrzanej opowie Marcin Wagner- CEO firmy Wam-Art sp. z o.o., właściciel marki Tille.

M: Witam Panie Marcinie, nasza rozmowa jest nieprzypadkowa, wspólnie udało nam się wprowadzić kompletnie nowy produkt, który może zaskoczyć naszych klientów, a mowa tu o folii z efektem lustrzanego odbicia. Nie wszyscy nasi klienci Pana znają, także słowem wstępu prosiłabym krótko opowiedzieć o swojej działalności, a przede wszystkim o marce Tille.

MW: Witam, bardzo mi miło, nazywam się Marcin Wagner i jestem właścicielem marki Tille. Produkujemy dekoracyjne panele w postaci lekkich luster wielkoformatowych, również w wersji akustycznej, służącej redukcji pogłosu oraz transparentne folie mikroperforowane, rownież służące do poprawy komfortu akustycznego wnętrz prywatnych jak i publicznych. 

M: Skąd narodził się pomysł na współpracę z Altezą? 

MW: Nasza współpraca zaczęła się oczywiście od analizy produktów i potrzeb. Szukaliśmy odpowiedniego partnera, którego marka , jak i portfolio są na tyle znaczące aby nasze ekskluzywne produkty mogły być dopełnieniem oferty a nie ją zdominować. Po kilku próbach materiałowych oraz wspólnych spotkaniach okazało się, że obie nasze marki mają na celu to samo, czyli zaspokajanie coraz większych wymagań naszych klientów przy ciągłym podnoszeniu jakości usług i produktów.

M: Czyli połączyła Pana z Altezą wspólna idea i chęć rozwoju…

MW: W skrócie, dokładnie tak.

M: Folie lustrzane to dość niszowy produkt, można wręcz powiedzieć, że ekskluzywny, dlaczego akurat zainteresował Pana efekt lustra? 

MW: W zasadzie zostałem do tego zmuszony. Nie ma obecnie na rynku europejskim producenta, który oferowałby takie rozwiązania dbając o powtarzalność i jakość swojego produktu. Naszym celem było stworzenie rozwiązania, które będzie zawsze zgodne z dokumentacją, powtarzalne pod względem estetycznym oraz przystępne cenowo. Odstępstwo od tych założeń uznajemy za wprowadzanie klienta w błąd.

M: Tylko, że lustra już istnieją od dawna, czemu klient miałby używać właśnie folii? 

MW: To zwyczajne otwarcie na potrzeby rynku. Często klienci pytają o lustra sufitowe nie zdając sobie sprawy z tego czego szukają i z jakimi konsekwencjami związane są ich wybory. Metr tafli kryształowego lustra potrafi ważyć około 10kg, dlatego jego wykorzystanie na suficie to pracochłonna, wymagająca i odpowiedzialna operacja. Wyobraźmy sobie, że mamy gromadkę dzieci biegającą po mieszkaniu, a nad nami wisi około 40, czy 50 kilogramów szkła. Jeśli cokolwiek by się wydarzyło w mieszkaniu, zrobiłoby się naprawdę niebezpiecznie. Porównując- nasze rozwiązania nie dość, że się nie tłuką to ważą zaledwie ułamek tej wagi.

M: Jest to zapewne przekonywujący argument, czyli folia zapewnia nam przede wszystkim bezpieczeństwo. Jakie ma jeszcze plusy i ile w takim razie waży? Jest dużo lżejsza?

MW: Waga oczywiście zależy od kształtu i rozmiaru. 10m2 naszego finalnego produktu waży około 8 kg, kryształowe lustro bez żadnych dodatkowych akcesoriów około 40 kg.  Rozwiązania zastosowane przy produkcji paneli nie wymagają także skomplikowanych i pracochłonnych zabiegów montażu. Kolejnym więc atutem jest estetyka. Z uwagi na lekkość systemu rozwiązania montażowe są ukryte nad panelami, przez co nie zaburzają wyglądu powierzchni lustrzanych. Również dzięki temu nasze panele często wykorzystujemy jako panele wielkoformatowe. Maksymalne szerokości jakie stosujemy w jednym „kawałku” to 220×600 cm, czyli 13,2 m2.

M: W naszej ofercie znajdziemy folię lustrzaną klasyczną, czyli wersję standard, ale również folię akustyczną- jakie są różnicę między tymi dwoma wariantami? 

MW: Panele LightMirror wykorzystujemy jako panele dekoracyjne do aranżacji wnętrz, jednak klasyfikujemy je w dwóch opcjach: Standard, oraz Acoustic. Wersja Acoustic jest wyposażona w dodatkowy rdzeń absorbujący dźwięk, znacznie poprawiając komfort akustyczny wnętrza, redukując pogłos aż o 75%. Abporbcja nie wynika jednak z wykorzystania innego rodzaju materiałów.  Nie stosujemy w panelach LightMirror żadnej perbforacji, która mogłaby zaburzyć i zniszczyć efekt lustrzanego odbicia.  Rozwiązania LightMirror mają swoje zastosowanie w zasadzie w każdym obiekcie, czy to w budynkach prywatnych, jak i w budynkach użyteczności publicznej- Muzea, hotele, restauracje, teatry i scenografia, itp.

M: Wymienienie tych cech absolutnie przekonuje do zakupu folii. Należy coś jeszcze dodać na temat tego produktu?

MW: Panele przy standardowych rozmiarach i kształtach mają zaledwie 25 mm wysokości. Komponenty z jakich są wykonane są odporne na UV i wysoką temperaturę. Można je perforować i uzupełniać o dodatkowe elementy wyposażenia stropu/sufitu. Folia z jakiej jest wykonywany panel ma zaledwie 36 mikronów. To pozwala na ukrycie głośników sufitowych nad panelami, bez konieczności ich eksponowania. Folii można nadać pewne kształty, wypychając, bądź pikując ją dla potrzeb klienta.

M: Rozumiem, że panele nie będą dostępne tylko w formach kwadratowych, czy prostokątych? 

MW: Na życzenie klienta możemy obrać różne kształty.

M: Jak czyścić taki sufit? 

MW: Folię należy przecierać wyłącznie ściereczkami z najcieńszej mikrofibry, za każdym razem nową ściereczką. Do usunięcia tłustych śladów używamy bezbarwnych płynów na bazie alkoholu, np do mycia okien.

M: Zastosowanie folii brzmi wręcz jak idealne rozwiązanie, ale na pewno posiada ono jakieś wady? 

MW: Tak naprawdę przy odpowiednim montażu, przechowywaniu folii, a później dbaniu o nią, nie możemy wymienić żadnych usterek, które mogłyby się nagle pojawić. Omijając oczywiście czynniki zewnętrzne i umyślne spowodowanie usterki. 

M: Myślę, że te informacje będą dla wielu naszych klientów interesujące. Na sam koniec mogę życzyć Panu owocnej i długiej współpracy z Altezą. Dziękuje za rozmowę. 

MW: Również bardzo dziękuje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *